Zeta Reticuli - ostateczne pojednanie ze stwórcami bez konieczności dalszej reinkarnacji... Lyrics
Band | |
---|---|
Album | Zeta Reticuli: A Tale About Hatred and Total Enslavement(2001) |
Type | Album (Studio full-length) |
Genres | Pagan Black Metal |
Labels | Eclipse Productions |
Album rating : –
Votes : 0
Votes : 0
7. Zeta Reticuli - ostateczne pojednanie ze stwórcami bez konieczności dalszej reinkarnacji... (7:28)
[Zeta Reticuli - The Ultimate Reconciliation Of Creators Without The Necessity Of Reincarnation...]
Odejdę w dniu gdy dźwięk zamilknie
Porzucę ciało i ujrzę mrok
Czas jeśli stanie pomoże ocalić
Ku mej wieczności ostatni krok
Puste racje niewarte cokolwiek
Blokują prawdę w was
Ślepota odbiera wam wzrok
A los się bawi w okaleczonej głowie
Okrutna marność świadomych istot
Próżność i małość tkwi w każdym z was
Wiem jak to jest, bo ja doszedłem już do końca
Siła dogmatu wiecznego światła
Gwałci nadzieje w pozory śmierci
Na dotyk wieczności gwiazd czekasz tu
Dokąd iść, co począć?
Jak spojrzeć na tę ułudę?
Jak żyć i komu wierzyć?
Skoro fałsz dopadnie w nas roznęcone myśli
Cierpki płacz rozbudza w nocy
Wszystkie nierealne marzenia
Widzę dno przez zamknięte oczy
Czuję woń a cierpienie rodzi suchy strach
Suchym strachem
Okrutna marność świadomych istot
Próżność i małość tkwi w każdym z nas
Wiem jak to jest, bo ja doszedłem już do końca
Puste racje niewarte cokolwiek
Blokują prawdę, dają upust zdradzie
Ślepota odbiera wam wzrok
A los się bawi w okaleczonej głowie...
Odejdę w dniu gdy dźwięk zamilknie
Porzucę ciało i ujrzę mrok
Czas jeśli stanie pomoże ocalić
Ku mej wieczności ostatni krok
Puste racje niewarte cokolwiek
Blokują prawdę w was
Ślepota odbiera wam wzrok
A los się bawi w okaleczonej głowie
Okrutna marność świadomych istot
Próżność i małość tkwi w każdym z was
Wiem jak to jest, bo ja doszedłem już do końca
Siła dogmatu wiecznego światła
Gwałci nadzieje w pozory śmierci
Na dotyk wieczności gwiazd czekasz tu
Dokąd iść, co począć?
Jak spojrzeć na tę ułudę?
Jak żyć i komu wierzyć?
Skoro fałsz dopadnie w nas roznęcone myśli
Cierpki płacz rozbudza w nocy
Wszystkie nierealne marzenia
Widzę dno przez zamknięte oczy
Czuję woń a cierpienie rodzi suchy strach
Suchym strachem
Okrutna marność świadomych istot
Próżność i małość tkwi w każdym z nas
Wiem jak to jest, bo ja doszedłem już do końca
Puste racje niewarte cokolwiek
Blokują prawdę, dają upust zdradzie
Ślepota odbiera wam wzrok
A los się bawi w okaleczonej głowie...
Added by DevilDoll
Zeta Reticuli: A Tale About Hatred and Total Enslavement - Lyrics
1. Kiedy głaz nadaje kształt boskiej naturze/Krąg ognia... Lyrics | 2. Demoniczne spojrzenia bogów skierowane na Arkonę w dobie rozkwitu nowej wiary... Lyrics |
3. Pozorna wada niedostępności tajemnic bogów którymi nie gardzi pogańska duma... Lyrics | 4. Niezwykle uciążliwa droga do gwiazd oraz odwieczna niemoc w zrozumieniu prawdy ukrytej na biegunach strachu... Lyrics |
5. Gorycz łez nektaru wieczności... Lyrics | 6. Odejdę w dniu gdy dźwięk zamilknie... Lyrics |
▶ 7. Zeta Reticuli - ostateczne pojednanie ze stwórcami bez konieczności dalszej reinkarnacji... Lyrics |
Zeta Reticuli: A Tale About Hatred and Total Enslavement - Album Credits
Members
- Khorzon : Vocals, Guitars, Bass
- Messiah : Vocals
- Witchlord : Drums
Latest Arkona Lyrics